A skąd wzięli się w Karpatach potomkowie dawnej ludności lechickiej, wywodzący się z odległym naszym górom wyżyn, równin i oddalonych kotlin rzecznych? I dlaczego obrali akurat ten kierunek? - Bo choć Karpaty to terytoria wizualnie wręcz zachwycające, to jednak wyjątkowo trudne w użytkowaniu i kapryśne pod wzlędem warunków atmosferycznych.
Polacy, głównie regionu z szerokopokętej Małopolski przybywali na południe Polski z powodu różnych życiowych niedogodności.
• Kilka wieków temu wiele karpackich wsi zasiedlili przęstępcy i zbójnicy zbiegli przed lokalnym wymiarem sprawiedliwości, oraz ci, którzy z z innych osobistych przyczyn nie mogli już dłużej zamieszkiwać na ojcowiźnie.
Skazańcy pojawili się m.in. w Szczyrku i Soblówce, gdzie odnalezli "wolność z odzysku", i założyli własne rodziny.
• Inną grupę wędrowców stanowili nieszczęśnicy, którzy zastraszeni świadomością nieuchronnej śmierci poszukiwali schronienia przed zarazami, z nadzieją, że wysoko w głębi lasu choroba ich nie dosięgnie.
• W XVI wieku Kościół Rzymskokatolicki przeżywał głęboki kryzys w wyniku toczącej się w jego epicentrum Reformacji. Wyodrębnił się wówczas nowy odłam Chrześcijańtwa - Protestantyzm, który zjednoczył wokół siebie wielu Katolików, i zauważalna część społeczeństwa zmieniła swoje wyznanie na to nowe - już zreformowane.
Najwiecej entuzjastów doktryny Marcina Lutra zamieszkiwało Śląsk Cieszyński, a Ewangelikami stali się nie tylko obywatele krajów zza naszej zachodniej granicy, ale także ludność pochodzenia polskiego.
Jednak kilkadziesiąt lat później nad nowopowstałym wyznaniem zawisły czarne chmury.
Ruch reformacyjny zaczęto intensywnie zwalczać w ramach tzw. Kontrreformacji, czyli prądu dążącego do ponownego przywrócenia Katolicyzmu w naszym społeczeństwie. Represje wyznawców zachodniej religii zyskały więc na sile.
Wielu Ewangelików, głównie z pogórzy i kotlin Śląska Cieszyńskiego, postanowiło uciec przed prześladowaniami w bezpieczne, w ich rozumowaniu, miejsce, aby móc znów bez przeszkod praktykować obrządki swojej wiary, i nie doświadczać dyskryminacji. Część z nich przywędrowała w najwyższe partie Beskidu Śląskiego, gdzie na szczytach górskich i u ich podnóża - na zalesionych przełęczach i innych odludziach, odprawiała swoje nabożeństwa. Do dziś, Protestanci stanowią znaczny odsetek Chrześcijan na obszarze Wisły, Ustronia czy nawet zachodniego Szczyrku, - tzw. Szczyrku Salmopolu.
• Bywało także, że w Karpaty sprowadzano polskich robotników m.in. do pracy w lesie, ale także w celu zagospodarowania, wymagającej wyjątkowej uwagi gleby podgórskiej.
• Niektórych Polaków osadzali także ówcześni właściciele wsi. Inni znowu zamieszkiwali u nas po udziałach w nielegalnych powstaniach, bądź szukali schronienia przed uciskiem pańszczyźnianym swoich lokalnych szlachiców.