Żywiec - malownicze miasto położone na granicy Kotliny Żywieckiej oraz Beskidów Zachodnich w wojewodztwie śląskim, przynależne do historycznej "Małopolski". Usytuowany w dolinie rzeki Soły, na której w XX wieku wybudowano duży zbiornik zaporowy, będący dziś jedną z największych atrakcji turystycznych regionu.
Oprócz powyższych walorów przyrodniczych, miasto słynie z m.in. z zabytkowego zamku Komorowskich (należącego później do dynastii Habsburgów), oraz z rozpoznawalnego w całym kraju browaru "Żywiec S.A".
HISTORIA OSADNICTWA
W starożytności okolice wzgórza "Grojec" zamieszkiwane były przez ludność napływową należącą do kultury łużyckiej oraz puchowskiej - m.in. przez Celtów Kotynów. Ich osadnictwo w Beskidach dobiegło jednak końca, a do schyłku średniowiecza większość obszaru Żywiecczyzny porastała pierwotna Puszcza Karpacka.
W XIII stuleciu, w dorzeczu środkowej Soły założono niewielką osadę leśną o dźwięcznej nazwie "Ziwicz". Pierwszymi mieszkańcami starego Żywca byli hodowcy świń oraz bydła domowego prawdopodobnie pochodzenia polskiego, przybyli tu ze Śląska, bądź z szerokopojętej Małopolski.
Niemal sto lat później miejscowość rozrosła się do takiego stopnia, aby otrzymać od państwa polskiego lokację na prawie MIEJSKIM.
Wtedy też, nad Sołę sprowadzono kolonistów.. z Niemiec, których sam król Polski zachęcał do emigracji licznymi przywilejami, w zamian za uprawę słabych jakościowo ziem karpackich oraz rozwijaniem lokalnej gospodarki.
Z biegiem czasu społeczność germańska przemieszała się z tutejszymi Słowianami, a ich odrębność kulturowa i narodowa uległa zanikowi.
Kolejne stulecia przyniosły Żywiecczyźnie intensywną kolonizację tajemniczych cudzoziemców z Bałkanów - przybyłych od kierunku Słowacji "Wołochów".
Wołosi (nie mylić z Włochami) byli pasterzami pochodzenia rumuńsko-dynarskiego, którzy przywędrowali w nasze Karpaty przed najazdami Turków na ich dawną ojczyznę (wywodzili się z gór współczesnej Albanii, Rumunii oraz Czarnogóry).
W Beskidach odnalezli schronienie, oraz założyli wiele wsi na własnym prawie gospodarczym (także na Żywieccyźnie). Tłumnie wypasali stada kóz i owiec na beskidzkich polanach, w odróżnieniu od swoich polskich oraz niemieckich sąsiadów, trudniących się przedewszystkim uprawą ziemi.
Z jezyka wołoskiego wywodzi się wiele nazw własnych okolicy. m.in.
"Groń" - z rum. "grui" (szczyt)
Przysłop - z rum. "proslopul" (górska przełęcz/wąwów)
Kiczory, Kiczorka - z rum. chica (kicza), (zarost, włosy) / chicera (zarośnięta góra).
Magura - z woł. "magura" (wolno stojąca góra). W jęz. rum. i słow. oznacza 'wzgórze'
Zawoja - rum. zavoiu (podmokły las lub ostre zakola rzeki)
Kocierz - woł.-rum. "hotar" (granica). W j. słowackim pisane "chotar".
Pochodnymi są "Kotar", "Kotarz" oraz "Kocoń.
Grapa (Drapa) – z rum. groapa (dół, stromość)
Beskid - według wielu etymologów określenie pochodzi z języka albańskiego - „bjêska" (hala, górska łąka).
Ostatecznie pasterze bałkańscy całkowicie zasymilowali się z ludnością miejscową, podobnie jak ich niemieccy poprzednicy z XIV stulecia.
W ciągu 750 letniej historii Żywca, poprzez Beskidy, doline Soły, oraz dolinę Koszarawy przybywali także Słowacy (i słowaccy wołosi) których potomkowie "po mieczu" noszą dziś nazwiska: Chowaniec, Jakubiec, Jarco, Lalik itd. Na terenie miasto odnotowano także obecność Czechów (Tomiczek, Tomaszek, Urbaniec, Sewera itd.).
W Żywcu osiedlali się Małopolskie, Górale z ościennych Beskidów, a nawet Ślązacy z obszaru Górnego Śląska.
W połowie XIX wieku do miasta zaczęli napływać także Żydzi - dyskryminowani do tej pory nieprzychylnymi dekretami prawnymi. Osiedlili przedewszystkim zachodnią dolinę Soły - tzw. "Zabłocie", gdzie wybudowali zburzoną podczas II wojny światowej synagogę Tempel i cmentarz zachowany do naszych czasów.
Niemal wszystkie osoby wyznania mojżeszowego zamordowano w oświęcimskim obozie Auschwitz-Birkenau w okresie Holocaustu.
Historia Żywieczyzny odnotowała także kilka migracji ludności pochodzenia niemieckiego. Chociaż ci pierwsi - średniowieczni, zdążyli się już "wchłonąć" w lokalne społeczeństwo, to osadników z Zachodu sprowadzono w Beskidy jeszcze kilkukrotnie: m.in. w XV wieku, i w okresie zaboru austro-węgierskiego. Na naszych ziemiach osiedlili głównie Rychwałd, Pietrzykowice, Łodygowice, Wilkowice, skąd przybywali także do Żywca.
Choć podczas II wojny "zdeklarowanych" Niemców wysiedlono do kraju swoich przodków, to pewien odsetek ich rodaków, z różnych okresów dziejowych zdążył się już "wmieszać" w lokalną Słowiańszczyznę i Wołoszczyznę. Ich potomkowie "po mieczu" to posiadacze nazwisk: Faber, Nikiel, Hankus, Koch, Wanke i wiele innych.
W wiekach XIV-XVIII wraz z niektórymi rodzinami Wołochów przywędrowali z Półwyspu Bałkańskiego także Romowie.